poniedziałek, 24 sierpnia 2020

Od Eve CD. Gabriela

 Byłam naprawdę zmęczona tym wszystkim, a wczorajsze wydarzenie zdecydowanie mocniej się na mnie odbiło. Po mnie szybciej było widać wszelkie nieprawidłowości w mojej codziennej rutynie. Wystarczy drobny szczegół bym zgubiła rytm dnia i miała problem z odnalezieniem się w trochę innej rzeczywistości. Co prawda wszystko skończy się dla mnie pomyślnie ale mimo wszystko przyprawia mnie to o zawrót głowy. Obolałe dłonie sprawiały, że cały czas się trzęsły. Posiadałam również nieco zaburzony zmysł dotyku na tyle, by kartki trzymać w żelaznym uścisku. Nie chciałam narobić niepotrzebnego bałaganu. Wzrokiem zlustrowałam każdą po kolei sprawdzając czy wszystko się zgadza. Nagle poczułam w swoich ustach smak czekolady. Zamrugałam parę razy ze zdziwieniem.
-Uspokój się, bo wyglądasz jak spłoszona owca - głos Gabriela był spokojny i poważny.
“Łatwo ci to mówić ni stąd ni zowąd wpychając mi czekoladę do ust”, przemknęło mi przez myśl czując jak mimo zmęczenia moje ciało dodatkowo się napięło. Chciałabym się rozluźnić ale moje  mięśnie wołają o pomstę do nieba. Przełknęłam słodycz i poczułam jak Gabriel obraca krzesło w swoją stronę. Przytknął swoją głowę do mojej niemal stykając się ze sobą nosami.
-Nie rozumiesz co mówię? - słowa w jego ustach zabrzmiały jak jawna groźba.
Nic bardziej mylnego. Na swoim kolanie poczułam dotyk nastolatka, który wprawił mnie w wyraźny dyskomfort. Sunął powoli w górę i gdzieś w połowie chwyciłam jego dłoń zatrzymując tym samym niechciany ruch młodzieńca.
-Rozumiem - zaczęłam patrząc z niesmakiem na swoje udo, a potem utkwiłam swoje spojrzenie w intensywnych oczach Gabriela. - Nawet bardzo bym chciała ale musisz zrozumieć, że każdy reaguje na pewne czynniki w całkowicie lub podobny sposób. Nie oczekuj ode mnie zachowania jak dotychczas. Mam obolałe dłonie i treningi dały mi się za bardzo w kość. Wizyta u jakiegoś dobrego masażysty poprawi mój stan - ani na moment moje usta nie wykrzywiły się w żadnym z moich uśmiechów. Pozostawały poważne, również wydając się zmęczone tym wszystkim. Zdjęłam również jego dłoń z mojej nogi. - Po za tym nie wiem co miał na celu ten ruch. Gdyby nie fakt, że jestem demiseksualna pewnie nie miałabym nic przeciwko - Gabriel popatrzył na mnie dziwnie lekko odsuwając.
-Co? - wydusił nie do końca może rozumiejąc drugą część mojej wypowiedzi.
-Taka orientacja seksualna. Nie ukrywam, masz bardzo ładną buźkę. Pewnie nie miałbyś problemu ze znalezieniem dla siebie dziewczyny. Wracając, pewnie znasz heteroseksualność, homoseksualność oraz biseksualność. Ja jestem demiseksualna czyli pociągają mnie tylko osoby, z którymi łączy mnie jakaś silniejsza więź. Mogę więc zakochać się w mojej przyjaciółce lub przyjacielu. Często mylone z aseksualnością, która natomiast charakteryzuje się brakiem pociągu seksualnego do żadnej osoby. Ale też taki fakt: osoby aseksualne odczuwają przyjemność seksualną - nie zraziłam się do dziwnego spojrzenia Gabriela. - Słyszałam też, że seks pomaga w rozluźnieniu się ale nie rozumiem w jaki sposób. Przecież i tak padasz zmęczony, z nierównym oddechem czy coś. Nie, sama nie wiem nic na ten temat i możemy przejść do właściwej części naszego spotkania? - kiedy zdałam sobie sprawę na jaki temat zaczęłam gadać różne farmazony i w co się wpakowałam z poirytowaniem na własną osobę uznałam, że czas najwyższy zabrać się za materiały.

Gabriel?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz